Super super super !!!!!!
Jestem pod wrażeniem uwielbiam łyżwy i maleńkie lodowisko w parku było miłym zaskoczeniem. Mieszkałam na Giszowcu i gdy tam bywam przypomina mi się jazda na łyżwach. Ceny spoko, potrawy smaczne
polecam:) A poza tym Giszowiec jest dobrze zbudowaną dzielnicą Katowic.
Styowo i po śląsku. Regularnie odwiedzam ten lokal.
Jak dla mnie nie ma sobie równych, jeżeli chodzi o kuchnię śląską, choć nie tylko.
Rolada śląska, wodzionka, żurek itp. - wyborne. Również przystawki z tatarem i śledziem w sosie słodko kwaśnym lub śmietanie prezentują wysoki poziom. Próbowałem praktycznie więcej niż połowę dań z menu - steków, szaszłyka, kotletów z piersi, wszystkich zup, kilku sałatek, ryb.
Generalizując- mocne strony to kuchnia śląska, mięsa i zupy. Słabsza strona to ryby i desery. Ciekawy jest również "barek". Z resztą wystarczy spytać kelnera-obsługa wie co może polecić i na co trzeba poczekać (na przykład golonka- około 40 minut).
Wystrój nawiązuje do przeszłości historycznej lokalu i okolicy, oprócz tego w okresie letnim przyjemny ogródek na świeżym powietrzu w środku Giszowieckiego parku.
Wiem co jem i za co płacę :). Bardzo przyjemna restauracja w stylowym budynku położonym w bardzo ładnym parku. Bywam tam kilka razy w roku, a wszystko zaczęło się od udanej imprezy weselnej. Porcje bardzo duże (dla niektórych nawet zbyt duże). Menu ciekawe, każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Szczególnie polecam śląską klasykę, czyli potężną roladę z kluskami i modrą kapustą oraz półmisek mięsny dla dwóch lub czterech osób. Jedzonko smaczne, dobrze doprawione, estetycznie podane.
Obsługa bardzo konkretna (potrafi podpowiedzieć co warto zamówić) i grzeczna. Ceny jak na Katowice - umiarkowane.
An error has occurred! Please try again in a few minutes